Po podłączeniu wszystkiego w garażu oraz sprawdzeniu szczelności akwarium trafiło do miejsca docelowego, czyli mojego pokoju na poddaszu. Idea startu była taka, z racji, że obok stało poprzednie akwarium 160l, aby w tym dojrzała skała i wtedy wszystko przełożyć. Niestety, nie odbyło się to zgodnie z planem. Już wcześniej pisałem o tym na moim blogu, w przeciągu jednej nocy pady wszystkie ryby a woda akwarium zrobiła się mleczna. Bez dłuższego zastanowienia, wszystko co przeżyło zostało przełożone do nowego kilkudniowego akwarium.
Do akwarium trafiło 60 kg świeżej żywej skały oraz została dołożona ta z poprzedniego akwarium. Pompy cyrkulacyjne z poprzedniego akwarium także zostały przełożone z mniejszego, likwidowanego akwarium.
Pod koniec listopada 2007 r. moje akwarium prezentowało się następująco: