Była pięknie, niestety skończyło się jak to zwykle bywa. Wyjechałem jak co roku na wakacje, jednak tym razem już się nie udało. Pomimo obecności co 2 tygodnie w Warszawie w akwarium zaczęło wszystko padać, także jak przyjechałem po wakacjach na stałe pozostały Zebrasoma Flavescens, Pseudochromis Fridmani oraz Amphprion Ocellaris, a z akwarium wyjąłem między innymi takie szkielety koralowców SPS.
Szybko podjąłem decyzję o likwidacji akwarium, byłem załamany.
W sumie przez jeszcze prawie 2 miesiące kręciła się woda, sukcesywnie sprzedawałem skałę, a koralowce które przeżyły trafiły do znajomych.
W nocy z 10 na 11 grudnia 2012 roku o godz. 3:20 akwarium przestało istnieć.
Całość sprzętu pozostała, także zapraszam do kategorii z opisem reaktywacji tego akwarium.